Podsumowanie: 12.5.2014 – 18.5.2014
Przejechane w sumie: 55 km.
Podsumowanie: kwiecień 2014.
Przejechane w sumie: 663 km.
Tegoroczny kwiecień zapisze się na blogu jako ciepły i udany miesiąc.
Rozkręciliśmy się już zupełnie 🙂 Czwartki rowerowe nabrały rozpędu, bo zachodzące coraz później słońce pozwalało na dłuższe wycieczki. Pierwsze bike campy, pierwsze plany na lato, pierwsze naprawdę długie wyjazdy i rajdy, kręcenie się po mieście-również nocami!-oraz wspólne, klubowe, wielkanocne świętowanie… to wszystko (i pewnie jeszcze więcej) tylko w kwietniu. Chyba znowu każdy znalazł coś dla siebie. Ja-na pewno. Wciąż odkrywam nowe miejsca, poznaję nowych ludzi i testuję swoje możliwości.
Nadal brakuje mi czasu do jeżdżenia w pojedynkę. Nie wiem czy do tego wrócę 😉 Z drugiej strony-nie mam chyba aż takiej potrzeby…
Podsumowanie: marzec 2014.
Przejechane w sumie: 654 km.
Sezon w tym roku zaczęłam bardzo wcześnie, jak widać ^^
Pierwsze wiosenne przejażdżki chyba każdemu z Klubu dostarczyły mnóstwa pozytywnych wrażeń. Oglądanie budzącej się do życia przyrody, pierwsze pikniki na kocyku, coraz dłuższe i cieplejsze dni… takie atrakcje tylko na wiosnę 😉 Szczególnie, jeśli przychodzi tak prędko jak w tym roku.
Wróciły coniedzielne wycieczki, więc w dniu, gdy większość osób zalega przed telewizorem na kanapie-my śmigamy po (nie)znanych drogach i zakątkach.
Brak mi czasu i pomysłów na samotne wojaże i jakoś wcale nie żałuję… 🙂
Podsumowanie: luty 2014.
Przejechane w sumie: 117 km.
Całkiem dobry wynik, zważywszy na to, że w lutym mam ‚wyjeżdżonych’ tylko 5 dni 😉
Starałam się dużo chodzić pieszo (mimo iż tego nie znoszę…) żeby utrzymać jako tako kondycję, ale te 3 tygodnie bez roweru i tak były straszne. Czułam się zupełnie unieruchomiona-ani do biblioteki, ani do znajomych nie ma się jak dostać 😀 Oczywiście, są autobusy, ale ile to kosztuje!
Dopiero takie chwile uświadamiają jak bardzo kocha się swój ulubiony środek transportu.
Z końcem lutego zaczęliśmy z Klubem cotygodniowe weekendowe wycieczki.
Satysfakcja z przejechanych kilometrów-ogromna 🙂 I jeszcze dostaję pochwały! ^^